To nie informacja lecz realne zagrożenie dla województwa łódzkiego i ostrzeżenie przed śmiertelnym dla świń i dzików wirusem, którego wystąpienie to jednoznaczny wyrok - bezwzględna konieczność wybicia całych stad trzody chlewnej, w promieniu 3 km. Ostatni potwierdzony przypadek ASF wykryto u dzika, w powiecie legionowskim, zaledwie 60 km od granic województwa łódzkiego. Na spotkaniu wszystkich służb i inspekcji, samorządów, przedstawicieli Izby Rolniczej, w czasie środowego posiedzenia Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, Powiatowy Lekarz Weterynarii Paweł Śpiewak już nie apelował, ale potwierdził, że jeśli hodowcy trzody chlewnej z terenu powiatu piotrkowskiego nie zabezpieczą swoich gospodarstw, lekarze weterynarii nie będą wypisywać świadectw. Jego zdaniem, aby zapobiec zawleczeniu wirusa ASF na teren powiatu rolnicy muszą bezwzględnie przestrzegać zasad, związanych z bioasekuracją. Każde gospodarstwo musi mieć: 1. szczelne ogrodzenie, 2. zamykane bramy, 3. maty i środki dezynfekcyjne wyłożone przed wejściem do chlewni.
Powiat piotrkowski to zagłębie trzody chlewnej. Hoduje się tu rocznie blisko 400 tysięcy sztuk (4% krajowej produkcji), najwięcej w gminach: Grabica, Wolbórz i Moszczenica. Potwierdzony przypadek wystąpienia wirusa to nie tylko ogromne straty dla samych rolników, ale klęska ekonomiczna dla całego regionu, przez następne kilkadziesiąt lat. Wystarczy jedno ognisko a zabiciu i utylizacji należy poddać wielotysięczne stada. Zdaniem obecnych na spotkaniu burmistrzów i wójtów, jak i przedstawicieli Izby Rolniczej, jednym z rozwiązań, byłoby pozbycie się z terenu powiatu, a nawet powiatów ościennych, dzików. Zwierzęta te przenoszą wirus afrykańskiego pomoru świń i stanowią obecnie największe zagrożenie, jeśli chodzi o rozprzestrzenianie się choroby. Z takim wnioskiem Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego wystąpi do Wojewody Łódzkiego - przedstawiciela Rządu. To właśnie władze centralne odpowiedzialne są za zwalczanie i przeciwdziałanie chorobie. Niestety, jak zaznaczył Tomasz Kowalski przewodniczący Rady Powiatowej Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego, choroba zbliżyła się do granic województwa łódzkiego, bo była jedynie wykrywana przez służby, a nie skutecznie zwalczana. - Służby do tego powołane specjalizują się w odnajdywaniu kolejnych ognisk choroby, nie mają jednak dobrych planów działań, pozbycia się tego wirusa z terenu naszego kraju - ocenił. W związku z tym Zespół chce zaprosić na kolejne spotkanie służby wojewody, przedstawicieli władzy ustawodawczej, Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwa Obrony Narodowej. - Zależy nam na wprowadzeniu szybkich zmian w przepisach, dzięki którym będzie można skutecznie zwalczać, a tym samym przeciwdziałać chorobie - podsumował posiedzenie wicestarosta powiatu piotrkowskiego Piotr Wojtysiak. Na zakończenie wicestarosta powiatu podziękował wszystkim uczestnikom za liczne przybycie na posiedzenie Zespołu, co pokazuje jak poważnie podchodzą do problemu.
ŹRÓDŁO: http://www.powiat-piotrkowski.pl/
Wpisany przez: MS
.jpg)
